Witam po urlopie:)
Ochota na czekoladę? Podobno gdy mamy ochotę na czekoladę potrzebujemy migdałów. Jeśli tak jest to dzisiejszy przepis zadowoli smakiem i wartościami:)
Ochota na czekoladę? Podobno gdy mamy ochotę na czekoladę potrzebujemy migdałów. Jeśli tak jest to dzisiejszy przepis zadowoli smakiem i wartościami:)
- 115 g gorzkiej czekolady
- 115 g masła, w temperaturze pokojowej
- 130 g drobnego cukru
- 3 jajka, oddzielone białka i żółtka
- 60 g mielonych migdałów
- 30 g bułki tartej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (mniejszy garnek na naczyniu z parującą wodą i czekolada się topi) - przestudzić. Masło utrzeć z cukrem na puszysto.Dodawać po jednym żółtku dalej miksując. Następnie dodać stopioną czekoladę, migdały, bułkę tartą, proszek i ekstrakt i delikatnie połączyć. W osobnym naczyniu ubić białka i delikatnie połączyć z masą czekoladowo-migdałową. Formę o średnicy 20cm wysmarować i przełożyć do niej ciasto. Piec w temp. 180st. C przez około 25-30min.
Wystudzić. Można ozdobić polewą.
Świetne brownie! :) Klasyka gatunku :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda uwielbiam brownie:)
OdpowiedzUsuńMusiało być obłędnie smaczne... :)
OdpowiedzUsuńza brownie dam się posiekać:)
OdpowiedzUsuńWygląda na wilgotny, mmmm! I ciekawa ta zależność migdałowa, nie wiedziałam...
OdpowiedzUsuńpotrzebuję teraz czekolady, migdałów i brownie:)
OdpowiedzUsuń