Chciałabym zacząć od przeproszenia czytelników bloga za brak nowych wpisów od bardzo dawna... Brakuje mi tego bardzo i jeśli uda mi się wrócić do regularnego blogowania będę zachwycona!
Dziś chcę zaprezentować cudowną cytrynową orzeźwiającą tartę z chrupiącą bezą! Bardzo lekkie i przyjemne ciasto, na pewno dla miłośników lemon curd:) choć nie tylko... Polecam na lato, choć trochę czasu niestety trzeba spędzić przy rozgrzanym piekarniku...
Składniki na kruchy spód (forma Ø 28cm)
- 270 g mąki pszennej
- 3 łyżki cukru pudru
- mała szczypta soli
- 150 g masła, zimnego
- 1 żółtko + 1 łyżka śmietany lub jogurtu
- 3-4 łyżki zimnej wody
Wszystkie składniki zagnieść, uformować gładką kulę i wstawić do lodówki na przynajmniej 1godzinę (ja przygotowałam ciasto dzień wcześniej i wyciągnęłam chwilę przed wałkowaniem).
Wyciągnąć, rozwałkować na szerokość formy do tarty z marginesem na boki. Przełożyć do posmarowanej masłem formy, obciąć nadmiar ciasta, nakłuć spód widelcem, przykryć papierem do pieczenia i dociążyć (np suchą fasolą) i wstawić do piekarnika.
Piec w temp. 190st. przez 15 min. Zdjąć obciążenie, papier i dopiec około 13min.
Składniki na krem:
- 125 ml soku z cytryny (z około 2 cytryn)
- 60 ml soku z pomarańczy (lub z cytryny)
- 125 ml wody
- skórka starta z 2 cytryn
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 70 g cukru
- 100 g masła
- 1 jajko
- 3 żółtka
Sok z owoców przecedzić przez sitko, wlać do garnka razem z wodą, skórką cytryny, mąką i cukrem. Wymieszać i zagotować. Do gorącej masy dodać pokrojone masło, gdy się połączy dodać jajko i żółtka, energicznie mieszając. Masę przykryć folią spożywczą i odstawić.
Gdy spód będzie upieczony, a beza ubita, krem wyłożyć na spód.
Składniki na bezę:
- 4 białka
- 200 g cukru pudru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Białka ubić na pianę, dodawać po łyżce cukru, na końcu mąkę ziemniaczaną cały czas miksując. Bezę wyłożyć na krem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180st. C. Natychmiast zmniejszyć temperaturę do 160st. C i piec przez 30min.
Schłodzić i podawać!