Muffinki to bardzo wdzięczne ciastka, szczególnie dlatego, że robi się je ekspresowo i piecze też niezbyt długo. Miałam ochotę upiec mocno czekoladowe babeczki, coś na wzór brownies, gdyż spodziewałam się małego gościa, który nazywa samą siebie: Czekoladowym potworem:) Babeczki bardzo smakowały również dorosłym gościom:) Inspiracja stąd.
Składniki:
- 150 g. czekolady gorzkiej +6 kostek do nadzienia
- 80 g. masła
- 90 g. cukru
- 2 łyżki mąki
- 4 jajka
Zaczynamy od rozpuszczenia w kąpieli wodnej czekoladę
razem z masłem. Ubijamy jajka i cukier, aż zrobią się białe. Dodajemy
mąkę i rozpuszczoną czekoladę z masłem, mieszamy. Wypełniamy foremki do muffinek. Wypełniamy każdą do połowy i
na środku układamy cząstkę czekolady, następnie wypełniamy foremki do końca.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 240st. C przez 10min.
Udekorowałam kremem, który można znaleźć TU.
Ale Ty pyszności pieczesz! A jak ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńUdanego dnia
♥ Pati
Dziękuję:) Tobie tęż życzę miłego dnia:)
UsuńTakie mocno czekoladowe muszę być przepyszne!
OdpowiedzUsuńOj były mocno czekoladowe:)
UsuńZnów muffinki!Coś co lubię. Lubię takie czekoladowe przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńU mnie w weekend też były babeczki, niedługo będą na blogu. Na razie króluje tam inne danie. Zapraszam :)
No właśnie ostatnio u mnie często muffinki:) Jakaś taka potrzeba:)
UsuńPodoba mi się: Czekoladowy Potwór. :) Chyba każdy czasem się w takiego zmienia! A wtedy w grę wchodzi tylko podwójna lub potrójna czekolada. :)
OdpowiedzUsuńO tak! Ostatnio częściej mi się to zdarza:)
Usuńprzepiękne muffiny :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentują, piękne :)
OdpowiedzUsuń