Mimo mrozów dziś orzeźwiająca szarlotka z bitą śmietaną, najlepiej smakuje podana schłodzona. Nie ma konsekwencji w kwestii pory roku na moim blogu:) Przepis podpatrzony u Dorotuś.
Składniki na biszkopt:
- 2 jajka (osobno białka i żółtka)
- 1/3 szklanki cukru
- 50 g mąki pszennej
- 20 g mąki ziemniaczanej
Ubić sztywną pianę z białek, pod koniec dodać cukier. Dodawać kolejno po jednym żółtku, dalej miksując. Połączyć z mąką (zrobiłam to również mikserem na mniejszych obrotach). Upiec w tortownicy (natłuszczonej) w temp. 170st. C przez około 25min, do suchego patyczka. Gorące ciasto upuścić w blaszce na podłogę (z wysokości około 60cm). Wstawić ponownie do piekarnika i studzić w z uchylonymi drzwiczkami.
Składniki na mus:
- 1 kg jabłek (80 dag po obraniu)
- 1/4 szklanki wody
- cukier - do smaku
- 1 op. galaretki cytrynowej
Jabłka obrać i usunąć gniazda nasienne. Pokroić w kostkę. Smażyć jabłka z wodą do momentu gdy zaczną się rozpadać. Posłodzić do smaku (jednak nie można przesadzać gdyż galaretka też jest słodka). Jeszcze ciepłe jabłka zmiksować na mus, dodać galaretkę (musi być ciepłe by galaretka się rozpuściła). Ostudzić mus i nałożyć na biszkopt.
Składniki na warstwę śmietany:
- 500 ml śmietany 30%
- 15 g żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklance wody
- 2 łyżki cukru pudru
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem, połączyć z żelatyną. Przełożyć na warstwę schłodzonego musu jabłkowego i schłodzić najlepiej przez całą noc.
Smacznego:)
Smacznego:)