Zachęcona wspaniałym wynikiem pieczenia ciasta z colą postanowiłam wypróbować przepis na muffinki z colą. Efekt trochę mnie rozczarował, w przeciwieństwie do ciasta muffinki są dość suche.Przepis znalazłam u Dorotki na blogu mojewypieki. Być może moja cola była zbyt mało gazowana gdyż użyłam nie takiej od razu po otwarciu. Nie miałam też cukru muscovado co na pewno nie wypłynęło pozytywnie na smak moich muffinek.Mam nadzieję, że nie zniechęciłam, bo muffinki są bardzo smaczne. Tyle że sprawdzą się idealnie w zestawieniu z jakimś pysznym napojem:)
- 200 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 płaskie łyżki kakao
- 160 g ciemnego cukru
- 150 ml Coca - Coli
- 100 ml oleju
- 2 jajka
- 1 łyżka brandy
Jak zwykle przy muffinkach, mieszamy składniki suche w jednym pojemniku, składniki mokre w drugim. Łączymy wszystko razem niezbyt starannie. Foremki do muffinke napełniamy do 3/4 pojemności i pieczemy w temp. 200st. C około 20-25min.
Kiedyś robiłam muffiny z colą i wiśniami. Całkiem ciekawie smakowały. Podobają mi się Twoje babeczki, mają ładną, głęboką barwę;)
OdpowiedzUsuńrobiłam kiedyś jakieś ciasto z colą:) wydaje mi się, że było fajne w smaku
OdpowiedzUsuńCiasta z colą jeszcze nie widziałem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich smaku, jeszcze takich nie piekłam:)
OdpowiedzUsuńile to już razy obiecywałam sobie, że spróbuje jakiegoś ciasta z colą, muszę w końcu zrobić, przypomniałaś mi o tym tym przepisem
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, na pewno z colą smakują pysznie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam je, na mocno gazowanej coli i wyszły idealne. Dodałam też polewę bananową, która dodała fajnego aromatu. Polecam :)
OdpowiedzUsuń