Dostałam trochę brzoskwiń z ogrodu. Pierwsza myśl co z nich przyrządzić to crumble. Tak też zrobiłam. Wiem, że to już kolejne na blogu, ale to naprawdę smaczny i wdzięczny deser:)
- brzoskwinie (dowolna ilość, tu około 500g)
- 150g mąki
- 100g masła
- 50g cukru
Brzoskwinie obrać, pokroić i ułożyć w natłuszczonych kokilkach.
Pozostałe składniki umieścić w malakserze i zmiksować. Kruszonkę można
też przygotować rozcierając składniki palcami, maszyną jest jednak
szybciej. Ja wykorzystałam zamrożoną wcześniej kruszonkę. Owoce posypać obficie kruszonką. Piec około 15-20min w temp.
200st. C.
uwielbiam wszystkie owoce pod kruszonką..:)
OdpowiedzUsuńWłasnie dopiero co też takie robiłam :)
OdpowiedzUsuńcrumble z brzoskwiniami i morelami są chyba najznakomitsze:) twoje wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńJa też mogę jeść crumble bez przerwy :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić crumble, bo muszę przyznać, że nigdy nie jadłem ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie wiele straciłeś:)
UsuńJak ja uwielbiam taką pyszną prostotę, niestety aktualnie mam zepsuty piekarnik, ale jak tylko go naprawią robię crumble!
OdpowiedzUsuńuwielbiam crumble! pychotka :)
OdpowiedzUsuńO tak deser wdzięczny i bardzo pyszny, a już z brzoskwiniami to musi smakować rewelacyjnie !
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, mniam.... owoce pod kruszonką są pyszne !!!
OdpowiedzUsuńA brzoskwini jeszcze nie próbowałam...
nie jadłem jeszcze nigdy .. :)
OdpowiedzUsuń