Przepis na te kulki (ciastka) spisałam kiedyś podczas oglądania jednego z pierwszych (jak dla mnie) programów Nigelli. Spodobał mi się pomysł i od razu je zrobiłam. Od tej chwili minęło sporo czasu, aż tu znów sobie o nich przypomniałam i postanowiłam przywołać ich smak i wspomnienia jakie wiążą się z tamtym czasem:)
Składniki:
- 50g masła
- 50g batona Mars (jedna szt to 48g więc dodałam kostkę mlecznej czekolady)
- 70g płatków kukurydzianych
Masło i batonik stopić i połączyć z płatkami. Przełożyć do papilotek. Wyszło mi z tej porcji ponad 30szt chrupkich ciastek w mini papilotkach.Następnym razem dam mniej płatków lub więcej batonów:) Wstawić do lodówki na około godz.
Takie małe chrupiące słodkości potrafią uzależnić;)
OdpowiedzUsuńUwaga! Te kuleczki wciągają!
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem:)
Usuńuwielbiam takie smakołyki! pyszne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Są naprawdę pyszne:)
Usuńoooo! wpaniała przekąska na mecz dla męża ;)
OdpowiedzUsuńO tak, na mecz idealne:)
UsuńWoW! Wspaniałę pychotki! Porywam kilka!
OdpowiedzUsuńAleż proszę bardzo:)
UsuńPiękne, chrupiące słodkości :)
OdpowiedzUsuń