Najczęściej panecakes i naleśniki robię tzw metodą na oko. Ale przyznaję, że warto skorzystać z przepisu, bo te placuszki są puszyste i bardzo smaczne.
Inspiracja stąd. Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki mleka lub maślanki
- 2 jajka
- 2 płaskie łyżki cukru
- 5 - 6 łyżek roztopionego masła
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
- szczypta soli
Zaczynamy od ubicia piany z białek. Żółtka i pozostałe składniki mieszamy na gładką masę. Połączyć z pianą z białek. Odstawiamy na kilka minut. Przed pierwszym placuszkiem smarujemy patelnię masłem. Wylewamy na rozgrzaną patelnię placuszki i smażymy z obu stron na złoto. Placuszki podajemy z dowolnymi dodatkami, wg uznania.
Smacznego:)
ja na oko to dostaję furii ;) fajnie, że podajesz sprawdzony przepis z gramaturą :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda:)
UsuńIdealne śniadanko;)
OdpowiedzUsuńWyglądają faktycznie bardzo "puszyście" ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie się prezentują, :)
OdpowiedzUsuńjakie puchate:)
OdpowiedzUsuńPancakes "na oko" w moim przypadku zawsze kończyły się spektakularną porażką :D Ale dobrych przepisów na te placuszki nigdy za wiele!
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite! widać, że puszyste i tak ładnie przyrumienione
OdpowiedzUsuń