czwartek, 5 lipca 2012

Jelly

Bardzo łatwy deser! Jelly! Galaretka!


Składniki:
  • 1 op. galaretki truskawkowej
  • 500g truskawek
  • cukier - opcjonalnie

         Truskawki zmiksować na mus lub ugnieść dokładnie widelcem. Zagotować. Wsypać galaretkę i dokładnie wymieszać aż do rozpuszczenia się proszku. NIE GOTOWAĆ! Można dosłodzić, to zależy od gustu i słodkości truskawek. Przełożyć do foremek lub jednej dużej (by potem kroić jak ciasto) i wstawić do lodówki. U mnie były już dobre po około 3h, ale najlepiej niech się chłodzą całą noc. 
             Wykorzystałam silikonowe foremki do babeczek. Trudno było je potem wyciągnąć nie naruszając ich pięknego kształtu. Dlatego na chwilę włożyłam dno foremki do gorącej wody.
            Smacznego:)


18 komentarzy:

  1. Galaretki lubi chyba każdy :) I to jeszcze własnej roboty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam galaretki ale przeciez ona nie jest wlasnej roboty tylko z gotowca ... ale i tak wyglada super i pewnie lepiej smauke
      pozdrawiam

      Usuń
  2. mmmmmmmmmmmmmmmmmmm idealne na taką pogodę, wyglądają na takie soczyste i orzeźwiające:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe na takie upały.

    OdpowiedzUsuń
  4. o można fajnie pomieszać smaki :) np. do galaretki truskawkowej dodać jagody ... rozmarzyłam się !

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja poproszę taką galaretkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne babeczki i kolorem zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ fajnie się prezentuje, jakby zalana malinami wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mmm, idealne na wakacje! Pięknie wygląda i z pewnością pięknie też smakuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przecież to takie banalne, a jak przyciąga!

    OdpowiedzUsuń
  10. genialne :) muszę to dzisiaj zrobić mojej córeczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mam nadzieję, że będzie jej smakowało:)

      Usuń
  11. Ekstra sprawa! W sam raz na letnie popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Doskonały pomysł na wykorzystanie sezonowych owoców do stworzenia deseru idealnego wprost na lato!

    Serdecznie pozdrawiam,
    Edith

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu zaglądasz:)