czwartek, 26 kwietnia 2012

Pszenne bułki

            Wypróbowałam kolejny przepis z bloga Izy. Bułeczki smakiem przypominają te z piekarni. Choć jak dla mnie trochę za twarde, ciepłe oczywiście wspaniałe bo z chrupiącą skórką, jednak na drugi dzień już trudniej się je jadło. Składników dałam połowę mniej bo nie chciałam tak dużej ilości bułek.

Składniki:
  • 30g świeżych drożdży + 50 ml ciepłej wody
  • około 850 g mąki pszennej
  • 450 ml gorącej wody
  • 1 czubata łyżka stołowa smalcu
  • 1 płaska łyżka stołowa soli
  • 2 płaskie łyżeczki cukru
           Gorącą wodę połączyć ze smalcem, by ten się rozpuścił. Drożdże rozpuścić w 50ml ciepłej wody z cukrem i łyżką mąki. Dobrze wymieszać i odstawić. Do mąki dodać sól, wyrośnięte drożdże. Wlewać powoli wodę ze smalcem. Wyrabiać około 5min. Włożyć do naoliwionego naczynia, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia (podwojenia objętości).
          Po tym czasie zarobić chwilę i podzielić na około 16 równych części, z których zrobić okrągłe bułeczki. Ułożyć na blasze, przykryć i pozostawić by podrosły. Przed włożeniem do pieca ponacinać. Piec w 200st. C przez około 25min.




3 komentarze:

  1. Takie bułeczki własnej roboty są najlepsze, Twoje są piękne, puchate i pewnie przepyszne, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że najlepiej smakują zrobione w domu:)

      Usuń
  2. mój Luby za takimi przepada :) zapraszam do siebie po szybkie i sprawdzone przepisy

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu zaglądasz:)